Koszyk tylko podstawowych produktów świątecznych* wzrósł w porównaniu do poprzedniego roku aż o 27% i płaciliśmy za niego 102,08 zł. Najbardziej do tej wartości przyczynił się wzrost ceny oleju rzepakowego (4,16 zł więcej), białej kiełbasy (3,94 zł więcej), masła (3,11 zł więcej) czy mielonej kawy (2,24 zł więcej). Większość produktów w koszyku podrożała dwucyfrowo. Przy czym kryje się tu całe spektrum wzrostów: od kilkunastu procent dla żurku czy chrzanu, przez ponad dwudziestoprocentowe skoki dla mąki, mleka, margaryny i kawy po wzrosty o ponad sześćdziesiąt procent dla oleju i masła. – komentuje Ewa Rybołowicz, Dyrektor ds. analiz rynkowych w M/analytics.
Wizyt więcej niż przed rokiem
Porównując tygodnie przedświąteczne w 2022 i 2021 obserwujemy znaczący wzrost obrotów, bo o 16%, przy średnim tygodniowym wzroście wartości paragonu o 10%. Dodatkowo obroty zwiększone są liczbą samych wizyt o 5%. Aby lepiej zrozumieć wagę wzrostu, warto dodać, że przy liczbie 7,5 tys. sklepów spośród ponad 12 tysięcy, które są w M/platform, to jest prawie 790 tys. więcej wizyt. Na wzrost ilości wizyt w sklepach wpływ mogą mieć trzy czynniki: zwiększona liczba kupujących w Polsce, związana z ponad 2 mln. obecnością mieszkańców Ukrainy; sam charakter zakupów, często uzupełniających przy przygotowaniach świątecznych oraz zupełnie inny etap pandemii. Jeszcze rok temu przeżywaliśmy ją przy obostrzeniach sanitarnych. – dodaje Ewa Rybołowicz.
Zakupy do ostatnich godzin