Alkoholowe preferencje klientów małych sklepów podczas pandemii koronawirusa nie uległy drastycznym zmianom. Co prawda Polacy chętniej niż dotychczas decydują się na zakup po sąsiedzku brandy, whisky czy rumu, ale prym nadal wiodą piwo oraz wódka. Spektakularnym, choć krótkotrwałym rekordzistą okazał się spirytus, głównie nabywany jako substytut środków dezynfekcyjnych. Najnowsze dane dostarczone przez system M/platform pokazują, że w małych sklepach cichym wygranym koronakryzysu jest wino. Wciąż ma stosunkowo niski udział w alkoholowych wydatkach, lecz podczas pandemii odnotowało jedne z największych wzrostów sprzedaży zarówno pod względem wartości, jak i częstotliwości.
Więcej danych: https://bit.ly/2Ocyr65
O M/platform: https://www.mplatform.com.pl/